Płyn do prania

Płyn do prania SOAK to mój sposób na to, by rękodzieło wyglądało pięknie przez długi czas. Używam go do pielęgnacji rzeczy, które sama robię – czapek, szali, kominów czy kocy – i polecam wszystkim, którzy mają moje wyroby w swojej szafie. Dzięki niemu możesz łatwo zadbać o swoje wełniane rzeczy, zachowując ich miękkość, kształt i wyjątkowy charakter.

Płyn do pielęgnacji czapek, kominów i innych wełnianych akcesoriów

Jeśli masz moją czapkę, komin albo chustę, to SOAK będzie idealnym płynem, by o nie dbać. Wystarczy odrobina dodana do chłodnej wody – nie trzeba nic trzeć ani płukać. Po krótkim namoczeniu (ok. 20 minut) i wysuszeniu wełna znów staje się sprężysta i miękka, a dzianina wygląda świeżo, jak nowa. To delikatny płyn bez agresywnych detergentów, który nie niszczy włókien i zachowuje ich naturalne właściwości.

Dla rękodzielniczek – przed i po zrobieniu projektu

SOAK jest też niezastąpiony w pracowni. Używam go zawsze po zakończeniu robótki, bo pranie to ważny etap, który nadaje dzianinie ostateczny kształt. Woda z dodatkiem SOAK usuwa pozostałości fabryczne z włóczki, wyrównuje oczka i sprawia, że splot układa się równo i miękko. To moment, w którym każda robótka naprawdę ożywa – nabiera formy, lekkości i wygląda dokładnie tak, jak powinna.

Jak używać SOAK? Pranie ręczne, ale szybkie i przyjemne

Płyn jest niezwykle prosty w użyciu – wystarczy łyżeczka na miskę chłodnej wody. Namaczam w nim rzecz przez około 15 minut, delikatnie odciskam i zostawiam do wyschnięcia na płasko. Dzięki formule płynu nie trzeba płukać, cząsteczki brudu pozostają w wodzie. SOAK występuje w małych saszetkach (5 ml) idealnych do przetestowania oraz w dużych, bardzo wydajnych butelkach 375 ml, które starczają na wiele prań. Wiem, co mówię – zrobiłam setki czapek :D Każdą robótkę piorę po zakończeniu, aby była gotowa do noszenia.

Delikatny, skuteczny i bezpieczny płyn do delikatnych rzeczy

SOAK to płyn stworzony z myślą o najdelikatniejszych włóknach – merino, alpace, jedwabiu czy kaszmirze. Nie zawiera substancji drażniących, dlatego sprawdza się również przy praniu rzeczy dla dzieci. Jego subtelne zapachy (lub wersja bezzapachowa) sprawiają, że pranie staje się miłym rytuałem, a nie obowiązkiem. To mój mały sekret na to, by rękodzieło zachwycało nie tylko w dniu, gdy powstaje, ale przez cały czas jego noszenia.

W moim drugim (a właściwie pierwszym :D) sklepie KAROline sprzedaję bieliznę. Od wielu lat jestem brafitterką, więc jeśli nie miałaś jeszcze dobrze dobranego biustonosza, polecam się :) Dlaczego wspominam o tym właśnie tutaj? Ponieważ SOAK świetnie sprawdza się także do prania bielizny. Nie wrzucaj biustonosza z fiszbinami do pralki, nawet w woreczku.